Zrewitalizowane zarośla
Wyspa Młyńska w Bydgoszczy
Dużo podróżuję. Jakiś czas temu odwiedziłam Bydgoszcz. Natrafiłam na słoneczny, majowy dzień. Z dworca kolejowego jest dość daleko-tak mówili mi wszyscy.
Spacerem to ok 20 minut. Dla mnie to nie był problem, tym bardziej,że do centrum miasta idziemy ulicą ,która jest przepięknie zabudowana przez odrestaurowane kamienice. Dostałam też wskazówkę,że warto iść "najbardziej lansiarską ulicą Gdańską". Fakt, ładnie tam. Moim celem była oczywiście Wyspa Młyńska. Chciałam zobaczyć tą wyspę okiem architekta krajobrazu. Kilka lat temu wyspa przeszła metamorfozę. Wcześniej była niezagospodarowana, i zarośnięta. Nazywana była przez mieszkańców „czarną dziurą w środku miasta”.
Po rewitalizacji stała się ciekawym elementem miasta, który wyróżnia je pod kątem architektonicznym w Polsce,a może i nawet w Europie.
Po przez nowe zagospodarowanie, sąsiedztwo Opery Nova wyspa pełni funkcje rekreacyjne oraz kulturalne.
Ja na wsypę przedostałam się przez most, który jest zlokalizowany przy Operze. Most jest obwieszony kłódkami, które zawieszają zakochani. Dochodząc na wsypę mijamy, kaskadowy strumyk wodny, przy którym są drewniane podesty. Strumień jest płytki, a najwięcej w nim dzieci, które po nim biegają i szaleją. Przy strumieniu znajduje się ogromny trawnik-punkt centralny wyspy.
Na trawniku mieszkańcy piknikują, grają w piłkę czy freezby.
W obrębie wyspy znajdują się ścieżki spacerowe place zabaw, miejsce do siedzenia, które przypomina mini amfiteatr. I właśnie te miejsce jest przepięknie obsadzone roślinnością. Ktoś, kto to projektował wymyślił to genialnie. Szczególnie w maju widać kontrasty
różnorodność barw użytych roślin w nasadzeniach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz