środa, 24 czerwca 2015

Zamiast kory

Szyszki sosnowe


Zalet podsypywania roślin korą sosnowa jest wiele. Zakwasza podłoże, ogranicza parowanie wody z gleby , a przede wszystkim dodaje uroku.

Zamiast "oklepanej" kory, oryginalnym pomysłem jest wykorzystanie sosnowych szyszek. Możemy je nazbierać w lesie, podczas spaceru..lub komuś podebrać z ogródka:)



czwartek, 18 czerwca 2015

Zrewitalizowane zarośla
Wyspa Młyńska w Bydgoszczy


Dużo podróżuję. Jakiś czas temu odwiedziłam Bydgoszcz. Natrafiłam na słoneczny, majowy dzień. Z dworca kolejowego jest dość daleko-tak mówili mi wszyscy.
Spacerem to ok 20 minut. Dla mnie to nie był problem, tym bardziej,że do centrum miasta idziemy ulicą ,która jest przepięknie zabudowana przez odrestaurowane kamienice. Dostałam też wskazówkę,że warto iść "najbardziej lansiarską ulicą Gdańską". Fakt, ładnie tam. Moim celem była oczywiście Wyspa Młyńska. Chciałam zobaczyć tą wyspę okiem architekta krajobrazu. Kilka lat temu wyspa przeszła metamorfozę. Wcześniej była niezagospodarowana, i zarośnięta. Nazywana była przez mieszkańców „czarną dziurą w środku miasta”.
Po rewitalizacji stała się ciekawym elementem miasta, który wyróżnia je pod kątem architektonicznym w Polsce,a może i nawet w Europie.
Po przez nowe zagospodarowanie, sąsiedztwo Opery Nova wyspa pełni funkcje rekreacyjne oraz kulturalne.





  

Ja na wsypę przedostałam się przez most, który jest zlokalizowany przy Operze. Most jest obwieszony kłódkami, które zawieszają zakochani. Dochodząc na wsypę mijamy, kaskadowy strumyk wodny, przy którym są drewniane podesty. Strumień jest płytki, a najwięcej w nim dzieci, które po nim biegają i szaleją. Przy strumieniu znajduje się ogromny trawnik-punkt centralny wyspy.
Na trawniku mieszkańcy piknikują, grają w piłkę czy freezby.
W obrębie wyspy znajdują się ścieżki spacerowe place zabaw, miejsce do siedzenia, które przypomina mini amfiteatr. I właśnie te miejsce jest przepięknie obsadzone roślinnością. Ktoś, kto to projektował wymyślił to genialnie. Szczególnie w maju widać kontrasty
różnorodność barw użytych roślin w nasadzeniach
!






środa, 17 czerwca 2015

Zachodniopomorska bajka
Ogród Dendrologiczny w Przelewicach

Za siedmioma górami, za siedmioma zamkami...Nieopodal Szczecina...koło Pyrzyc znajdują się Przelewice. A we wsi jest pałac, który otacza ogród-park.

Przelewicki ogród to 45 hektarów krajobrazu jak z bajki. Można tam utonąć w ferii barw. Szczególnie teraz gdy jeszcze kwitną różaneczniki. Idąc alejkami mijamy przepiękne kompozycję roślinne, których uzupełnieniem są strumyki i stawy.
W ogrodzie spotkamy rośliny ze strefy klimatu umiarkowanego z całego świata.
To tu możemy odnaleźć:
-"drzewo ciasteczkowe"-grujecznik japoński(jesienią drzewo pachnie jak ciasteczko) jesienią
-"drzewo chusteczkowe"-dawida chińska (w okresie kwitnienia k
wiatostany otoczone są przez białe podsadki, które przypominają chusteczki).

Takich "ciekawostek" jest tam więcej!




Jeśli celowo zgubimy się w ogrodzie, to w pewnym momencie odnajdziemy się w ogrodzie "japońskim". Choć wizualnie bliżej jest mu do ogrodu chińskiego... 




Na spacer po ogrodzie potrzeba kilku godzin. W pałacu znajduję się kawiarnia, do której można zajrzeć na zakończenie zwiedzania lub jeśli mamy ochotę na przerwę w zwiedzaniu parku. Wybierając miejsce na tarasie pałacowym, niech nas nie zdziwi obecność pawi, które spokojnie spacerują między stolikami.Na terenie ogrodu znajduję się też szkółka roślin wraz z punktem sprzedaży. Możemy zakupić "żywą pamiątkę", która będzie nam przypominać malowniczy spacer po ogrodzie dendrologicznym.

To tylko kilka zdjęć, które nie oddadzą rzeczywistego piękną. Tam trzeba pojechać. To tylko 45 min od Szczecina!

środa, 27 maja 2015

Moja duma ogrodowa
Aukuba japońska



Z tej rośliny jestem bardzo dumna! Kupowałam ją jaka małą sadzonke za 14 złoty.Obecnie ma
4 lata i ma parwie 1 metr wysokości. Od 2 lat kwitnie i owocuję. To chyba przez to, że dużo
z nia rozmawiam... W swoim ogrodzie znalazłam dla niej idealne warunki: stanowisko półcieniste, osłonięte od wiatru. Pstrokatość liści, i ich kontrast kompunuje mi się z kolorem bordowym. Pierwotnie obok rósł Perukowiec Podolski w odmeinaie "Royal purple". Była to mała sadzonka, która zgineła pod ostrzem kosiarki. Oczywiście przypadkowo. Ale dzięki temu moja akuba ma więcej miejsca dla siebie. Jeszcze trochę i osiagnie swoje ksiażkowe rozmiary. W literaturze podają,że dorasta ona do wysokości lekko ponad 1 metr.

Jestem z niej dumna gdyz ciężko sie ja w Polsce zimuje. Jest bardzo wrażliwa na spadki temperatur poniżej zera. W naszym klimacie zaleca się by ja hodować w donicy, a na okres zimy chować do pomieszczenia. Moja rośnie w gruncie. Zimą okrywam ja podwojną agrowłókniną. W tym roku była łagodna zimą, dlatego okryłam ja cięńszą. Dodatkowo co jakiś zcas zasilam ja Florovitem.

Zauważam u niej co jakiś czas czarne plamy na liściach. Nie moge znaleźć przyczyny.
Nie sa to plamy spowodowane "przypaleniem przez slońce", bo w miejscy gdzie ona rośnie nie ma silnego nasłonecznienia. Plamy pojawiaja się na wylot liścia,a od spodu to wygląda jak "rożswiejacay sie jakiś grzyb przez zarodniki". Obstawiam,że jest to jakas choroba grzybowa.
Monitoruję moja aukube i stale usuwam zaatakowane liście. Wydaje mi sie,ze jets to skuteczny sposób.

I tak od kilku lat cieszy mnie ona swoimi liśmy i borodowa-czarnymi kwiatami.Za rok będzie ona jescze wieksze i jeszcze bardziej ładniejsza!

czwartek, 7 maja 2015

Halo maj!

Co słychać w ogrdzie?
W końcu się zieleni na drzewach. Kwiaty ustepują miejsca liściom na gałęziach drzew. A mojej jabłońi coś sie pomyliło. W moim ogordze rośnie stara odmiana 'Delicates'. Owocuje ona co 2 lata. W tamtym roku byład osłownie obsypana owocami o kruchym miąższu. W tym roku powinna sobie odpocząć.  Jednak na jednej galęzi sa kwiaty! będzie kilka jabłek.



Odbiły też maliny.


W tym roku zaskoczyła mnie jagoda kamczacka. aby zaowocowała muszą być 2 sadzonki rośliny: chłopiec i dziewczynka.  Już sie obawiałam,ze mam 2 chłopaków na rabacie... ale i oto w tym roku może zjem owoce jagody kamczackej, ktorej sa bardzo zdrowe .

Sam krzew jagody jest bardzo prosty w uprawie. Jest wytrzymała na susze i mrozy. Rośnie na każdej glebie. Oczywiście najlepiej na żyznej. A dodatkowo to krzew długowiecznym. Najlepiej sadzic je parami (mieszanymi) w odoegłości ok. 1-1,5m od siebie.


Na dodatek cos różowego i majowe. Ozdobne śliwy z toruńskiego placu Rapackiego.


poniedziałek, 4 maja 2015

Różowy zawrót głowy
Magnolie

Róż zdominował przydrożne nasadzenia jak i ogordy. Drzewa obsypane sa teraz kwiatami w tym kolorze. Pudrowy róż zagościł na wiśniach, śliwach ozdobnych a przede wszystkim na szczecińskich magnolaich.
Magnolie to symbol Szczecina. W nasadzenaniach przydożnych są chętnie stosowane. Najbardziej polularna jest
magnolia Soulange'a(magnolia pośrednia). Posiada ona duże, kielichowate, biało-różwe kwiaty.

Wszystkie magnolie lubią słoneczne,ciepłe miejsca, które są osłonięte przed wiatrem. Wymagają gleby żyznej oraz dostatecznie wilgotnej i przepuszczalnej. Preferują podłoże
o odczynie lekko kwaśnym.


W mieście Gryfa można je podziwiać m.in. przy najdłuższej w Polsce alei Wojska Polskiego.
A z racji tego,że są to "szczecińskie drzewa", mieszkańcy chętnie je sadzą w swoich ogrodach. Równie często spotykana jest Magnolia puprurowa o ciemnych kielichowatych kwiatach.stosuje się ją w ogordach jako akcent nasadzeniowy. Nie osiąga tak dużych rozmiarów jak magnolia pośrednia.


Przy okazji powstała bardzo ciekawa inicjatywa, która odbedzie się juz trzeci raz z rzędu -"Szczecińskie magnolie". Akcji towarzyszy piknik ekologiczny. Podczas wydarzenia na terenie miasta będą sadzone kolejne drzewa magnolii ,a samym szczecinianinom zostanie rozdane ponad półtysiąca sadzonek drzew. Akcja będzie mieć miejsce 24 maja na terenie kąpieliska "Arkonka".
Posiadaczką pieknej magnolii jest Monika.Jednak dostrzegła ona 1 "minus" w tym pięknym drzewie- po 2 tygodniach od zakwitnięcia, musi zbierać płatki, które opadaja na trawnik.


poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Fioletowe love


Wiosna raczej jest fioletowa.
Rabaty sa zdominowane przez ten kolor. Od szafirków, przez barwinki, żagwiny aż po fioletowe hiacynty
.
Wszędzie jest fiolet!


Aby dodać sobie "fiolet" na balkonie posiałam maciejkę, ktorej zapach kojarzy mi sie z letnimi wieczorami. Będzie ona stale monitorowana.